Witajcie!
Dzisiaj miałam rozkopany dzień, dlatego dopiero teraz znalazłam czas na napisanie posta. Pociąg przyjechał punktualnie do Krakowa o 9:45. Niestety spałam łącznie 30-45 minut, dlatego po przyjściu do domu i rozpakowaniu się, padłam na łóżko i zasnęłam na jakieś 4 godziny 😂.
Pewnie się spytacie: "Jak było na Zielonej Szkole?" Moja odpowiedź brzmi - fantastycznie! Myślę, że to był mój najlepszy i najprzyjemniejszy wyjazd z klasą. Na pewno tegoroczna Zielona Szkoła zostanie mi w pamięci na bardzo długi okres czasu. Przez cały ten czas mieliśmy piękną pogodę. Wyglądało to tak, jakby ktoś specjalnie ją dla nas zamówił.
Zwiedziliśmy Słowiński Park Narodowy: spacer po Wydmie Czołpińskiej, brzegiem morza i lasem (łącznie około 6 km), a także Bunkry Blüchera. Trzy dni pod rząd byliśmy na plaży do południa i się opalaliśmy. Niestety woda jest jeszcze lodowata. Oprócz tego były spacery na zachody słońca i do centrum Ustki.
Czy chciałabym spędzić w Ustce wakacje? Nie do końca. W sezonie letnim na pewno są tam ogromne tłumy, a ja wolę kameralne miejscowości.
***
Jutro zacznę już pisać posty dotyczące moich serii. Zobaczycie kolejny pokój, który ocenię (seria "Pokoje Awatarów").
Pozdrawiam 😘!
/Artemida
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz