Cześć!
Tak, jak tytuł mówi, Kevin wrócił. To oznacza, że ja muszę się z Wami pożegnać. Było mi bardzo miło, że mogłam dla Was pisać przez ten okres czasu- 10.07- 17.08. Dokładniej miesiąc i siedem dni. Myślę, że zrobiłam to, co miałam zrobić. Chyba nie zanudziłam Was przez nieobecność kuzyna 😂? Nie wiem, co jeszcze napisać... Zbyt krótko byłam na blogu, żeby rozpisywać się na temat mojej "kariery". Chciałabym podziękować administracji za sympatyczne przyjęcie, czytelnikom za miłe komentarze oraz hejty. Trzymam kciuki, że spotkamy się jeszcze na Awatarii i tutaj macie mojego posta powitalnego: KLIK! . I jeszcze mam nadzieję, że jak spojrzycie na nagłówek bloga wykonany przeze mnie, przypomnę się Wam.
Jeszcze dla Was napiszę!
/Agles
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz