Strony

▼

22 maja 2017

😢 Zbigniew Wodecki nie żyje! 😭

Witajcie!
Postanowiłam dzisiaj napisać drugiego posta, który nie należy do żadnej z moich serii. Chciałabym poruszyć dzisiejszy głośny temat, a mianowicie śmierć kolejnego znanego Polaka, prawdziwego klasyka - Zbigniewa Wodeckiego.


Urodził się w 1950 roku, a zmarł dzisiaj (tj. 22 maja 2017 roku). Dożył 67 lat. Zmarł dość młodo, bo to nie jest jeszcze wiek, aby odchodzić z tego świata. Był kultowym polskim piosenkarzem, instrumentalistą (grał na skrzypcach, trąbce i fortepianie), kompozytorem, a także aktorem i prezenterem telewizyjnym (juror w programie "Taniec z gwiazdami"). Pochodził z Krakowa. Był wesołym człowiekiem, optymistycznie nastawionym do życia. Miał olbrzymi dystans do siebie.
Rozpoczął swoją przygodę z muzyką już w wieku 5 lat. Z wyróżnieniem ukończył Państwową Szkołę Muzyczną II st. im. W. Żeleńskiego na ulicy Basztowej w Krakowie. Od końca lat 60. związany był z kabaretem Piwnica pod Baranami i zespołem Anawa, a także z orkiestrą symfoniczną Polskiego Radia i Krakowską Orkiestrą Kameralną. W 1972 roku zadebiutował jako piosenkarz na festiwalu w Opolu.

Jego największe przeboje:
  • "Zacznij od Bacha";
  • "Z Tobą chcę oglądać świat";
  • "Chałupy welcome to";
  • "Lubie wracać tam, gdzie byłem";
  • "Pszczółka Maja";
  • "Opowiadaj mi tak";
  • "Izolda";
  • i wiele innych.
Nie bez powodu piszę o tym na blogu. Był to muzyk przez wielkie M. Oprócz tego zdecydowana większość Polaków bardzo żałuje, a nawet opłakuje jego śmierć. Nawet na Awatarii w wydarzeniach mogliśmy zauważyć znany tekst "Zbigniew Wodecki [*]", a w opisie wyrazy współczucia dla niego.

(Zbiór niektórych wydarzeń z Awatarii)

Niestety pojawiło się jedno negatywne wydarzenie o Zbigniewie Wodeckim:


No dobrze. Wiem, że ktoś może nie lubić osoby, która zmarła (nawet Wodeckiego), ale od razu go obrażać? Jeszcze nazywać takie miejsce imieniem prawdziwego wirtuoza i porządnego człowieka? Zachowanie karygodne.
Emilka z bloga AKI i AKM napisała mi, że to jest na pewno lewe konto Valide, albo jednej ze sułtanek. Postanowiłam przyjść na to wydarzenie i co zobaczyłam?


Ten burdel był w domu Valide sułtan. Na pewno jest to jedna z podróbek Valide, ponieważ ma inny salon. Może nasza "kochana królowa Awatarii" postanowiła zrobić to wydarzenie u swojej podróbki, aby nie zepsuć swojej reputacji? Może jej sułtanki zrobiły lewe konta, aby spełnić rozkaz Valide? To są tylko przypuszczenia.
Niemniej jednak takie zachowanie jest niestosowne, a w dodatku w tym momencie. Nigdy bym nie pomyślała, że ktoś będzie sobie robił jaja, że znana osoba umarła.

To tyle na ten temat. Zbigniew Wodecki na zawsze pozostanie w naszych sercach. Dziękujemy Panu za wszystkie przeboje, które na zawsze będą nam towarzyszyć!

/Artemida
Post opublikowano o

10 komentarzy:

  1. Violka22 maja 2017 20:10

    W moim sercu, zawsze będzie towarzyszyć, jak i również w pamięci.

    Zbigniew Wodecki [*] :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy22 maja 2017 20:13

    Troche mnie szokuje taki odzew na temat smierci p.Wodeckiego na Awatarii i poswieconym dla niej, blogow. W gre graja dzieciaki w wieku srednio 12 lat, a nagle kazdy zna tworczosc Wodeckiego. Jak niedawno odszedl p.Mlynarski nikt o tym nie wspomnial. To racja, ze ludzie sie staja fanami tych co umarli, ale czego sie nie robi, aby na chwile zablysnac.

    /Dagmara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga22 maja 2017 20:57

      Według mnie dzieci bardziej znają twórczość Zbigniewa Wodeckiego niż np. Wojciecha Młynarskiego z jednej prostej przyczyny. Wodecki skomponował znaną nam wszystkim od najmłodszych lat piosenkę "Pszczółka Maja". Być może to jest tego przyczyna.
      Napisałam o tym post ze względu na wydarzenia, które stworzyła duża liczba graczy na Awatarii. Dla mnie Młynarski też jest wielkim człowiekiem, podobnie jak Wodecki. Tutaj nie można dzielić na lepszych i gorszych.
      /Kinga

      Usuń
  3. Midorme22 maja 2017 21:06

    Na prawdę żałosne jest stworzenie wydarzenia naśmiewającego się ze zmarłej osoby. Jest to psychiczne, innym słowem tego nie określę.
    Nie mówię, że to Valide ale mam pewne wiarygodne podejrzenia do tego. Dzisiaj zwróciłam jej uwagę i myślę, że na tym nie poprzestanę. Za chwilę zapewne najdzie fala hejtów z anonimów - potwierdzi to tylko wiarygodność posta. Dobrze wiemy o co chodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy22 maja 2017 21:07

    Zwykle nie słucham polskich piosenek, ale jego wpadały zawsze w ucho. Zawsze zostanie jednym z najlepszych polskich piosenkarzy :')
    Co do tego wydarzenia jestem pewna że to Valide albo jek sułtanki. Zwykle to one robią takie rzeczy. Dobra rozumiem że ktoś za nim nie przepadał, ale żeby go obrażać nawet po śmierci i nazywać ten burdel jego imieniem?! Szczyt debilizmu. Przepraszam za słowo, ale to po prostu prawda...
    //Armor

    OdpowiedzUsuń
  5. Violka22 maja 2017 23:58

    Również, uważam, że to sułtanki zrobili burdel jego imieniem. Armor, dobrze to nazwała - Szczyt debilizmu. No ok, miała prawo nienawidzić Z. Wodeckiego, no ale bez przesady. Należy, choć trochę okazać szacunek co do zmarłej osoby. Ciekawe, jakby bliska osoba Valide zmarła, a ludzie, której tej osoby nienawidzili obrażają, wyzywają, jakby się czuła?

    Droga Validko! Jeśli, to czytasz, ten mój komentarz. To teraz krótko napiszę do Ciebie.
    Jesteś osobą bez serca. Rozumiem, żeby wyzywać osób z gry, ale osób znanych i po śmierci urządzać w grze burdel!? I jeszcze z lewego konta? Reputację, już dawno zniszczyłaś. Zanim coś zrobisz, pomyśl, czy komuś nie sprawisz przykrość. Nie mówię o rodzinie, bo żona i dzieci pewnie w to nie grają, ale grają w awatarię osoby, którzy "kochali" Wodeckiego i im może też sprawiłaś przykrość? Czy to był twój cel? Kobieto, swoją nienawiść do tego piosenkarza, mogłabyś chociaż zatrzymać w sercu, a nie urządzać, za przeproszeniem gówno.

    /ViolkaKCA


    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown23 maja 2017 13:22

    Przecież to wiadome ze to Sralide.

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown23 maja 2017 14:14

    A jakby umarł ktoś z jej rodziny, to co wtedy? Też by się naśmiewała
    [*] Zbigniew Wodecki

    OdpowiedzUsuń
  8. Kevin26 maja 2017 19:14

    Odleciał razem z pszczółką Mają do nieba... Zbigniew Wodecki [*]

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiś ogórki28 maja 2017 22:35

    Kiedy czytam tego posta to przypomniało mi się kiedyś jak na imprezie puścili pszczółkę maję z dedykacją dla Romka (Achillesa) i jak pomyślę że Z. Wodecki nie żyje to mi się trochę smutno robi :/ a jak czytałem o tym burdlu imieniem tego wspaniałego piosenkarza to naprawdę się wku*wiam bo to nie jest miłe.
    Do autora tego wydarzenia
    Jeżeli to czytasz to wiesz że to było z twojej strony bardzo hamskie! Postąpiłeś/aś jak świnia bez serca! Jak możesz obrażać zmarłą osobę! I to w taki sposób! Robiąc lewe konto o nicku z kawałkiem maila z jakieś tymczasowej poczty! Boisz się że wszyscy zaczną cie wyzywać i tak dalej?! I tak cię wzywają! Pewnie wydarzenie było zrobione u lewuska validki żeby nie było że to ty! Tylko Ty i te twoje sułtaneczki robią takie lewe konta! Ja pamiętam jak był spam o elzbiecie! Tak przy okazji to skończcie z tym Wspaniałym Stuleciem! Osobiście nie mam nic do tego bo ja nie bronie wam bawić się w sultany ale róbcie to trochę "ciszej" mam na myśli spamy w różnych miejscach lub wydarzeniach.
    Piosenkę Pszczółka Maja będę mieć w sercu i w pamięci... <3 [*]
    /Kacper

    OdpowiedzUsuń